Państwa członkowskie mogą zakazać nielegalnego prowadzenia działalności przewozowej takiej jak UberPop i ścigać tę działalność

– Państwa członkowskie mogą zakazać nielegalnego prowadzenia działalności przewozowej takiej jak UberPop i ścigać tę działalność na drodze karnej bez obowiązku uprzedniej notyfikacji Komisji o projekcie ustawy – stwierdził rzecznik generalny Trybunału Sprawiedliwości UE Maciej Szpunar.

Sprawa wprawdzie nie dotyczy polskiego Ubera, lecz odnosi się spółki działającej we Francji (tamtejszy Uber jest ścigany przed sądem za organizowanie systemu kojarzenia pasażerów z niezawodowymi kierowcami) oczywiste jest, że rozstrzygnięcie TS będzie rzutowało także na sytuację w innych krajach. Dodać należy na marginesie, że we Francji, korzystanie przez Ubera z nieprofeskonalnych kierowców zakończyło się w 2015 r. W postępowaniu sądowym francuska spółka powoływała się na regulację, z której wynikać miało, iż prowadzone jest przeciwko niej postępowanie, dotyczy bezpośrednio usługi społeczeństwa informacyjnego w rozumieniu unijnej dyrektywy dotyczącej norm i przepisów technicznych, nakładającej na państwa członkowskie UE obowiązku  notyfikowania Komisji Europejskiej wszystkich projektów ustaw i innych regulacji ustanawiających przepisy techniczne dotyczące produktów i usług społeczeństwa informacyjnego.

Zdaniem Ubera,  nie organizuje on usług transportu (jak firmy przewozowe), a jedynie dostarcza aplikację, z której korzystają zainteresowani. Ograniczenia usług cyfrowych w UE wymagają zaś uprzedniej zgody KE. Z tak zaprezentowaną argumentacją nie zgodził się rzecznik TS stwierdzając, że  „usługa UberPop należy do dziedziny transportu i, co za tym idzie, nie stanowi usługi społeczeństwa informacyjnego w rozumieniu dyrektywy”. Czyli nie ma wobec niej zastosowania dyrektywa unijna i nie jest wymagane zgłaszanie jej do Komisji Europejskiej. Zdaniem rzecznika TS gdyby nawet traktować Ubera jako dostawcę usług dla społeczeństwa informacyjnego, a nie transportowych, państwa członkowskie również mogłyby zakazywać jego sprzecznej z prawem działalności bez uprzedniego notyfikowania KE.

Na francuskiego Ubera nałożono grzywnę w wysokości 800 000 Euro. Spółka odwołała się od tej decyzji.

Badanie przeprowadzone w 2016 przez Eurobarometr wykazało, że 17% europejskich konsumentów korzysta z usług świadczonych w ramach gospodarki dzielenia się, a 52% ma świadomość dostępności tego rodzaju usług. Świadczenie przez osoby prywatne innym osobom prywatnym usługa współużytkowania (peer-to-peer) zakwaterowania to największy sektor gospodarki dzielenia się pod względem liczby transakcji, natomiast pod względem wysokości przychodów na pierwszym miejscu są usługi transportowe.

Parlament Europejski przyjął w czerwcu br rezolucję, wzywając Komisję Europejską do stworzenia przepisów regulujących usługi oferowane w ramach tzw. gospodarki dzielenia się, jakie oferuje m.in. Uber. Europosłowie podkreślili, że w prawodawstwie UE wciąż istnieją szare strefy, które wymagają uregulowania. Jedną z nich są usługi oferowane w ramach gospodarki dzielenia się (sharing economy), zwłaszcza że obejmują one coraz szerszy wachlarz usług, od zakwaterowania (np. Airbnb) po transport samochodowy (np. Uber, BlaBlaCar) czy usługi pomocy domowej. Eurodeputowani chcą m.in. żeby określone zostały jasne kryteria pomiędzy tzw. indywidualnymi usługodawcami, czyli osobami prywatnymi, które chcą za opłatą podzielić się swoją nieruchomością lub samochodem z inną osobą i robią to sporadycznie, a usługodawcami profesjonalnymi, którzy świadczą swoje usługi zawodowo i wyłącznie w celach zarobkowych.

17% europejskich konsumentów korzysta z usług świadczonych w ramach gospodarki dzielenia się, 52% ma świadomość dostępności tego rodzaju usług.

Zalecenia Parlamentu obejmują:

  • Indywidualni a profesjonalni usługodawcy: potrzebne są ostre kryteria rozróżnienia pomiędzy indywidualnymi partnerami (np. gdy osoba fizyczna chce odpłatnie podzielić się swoją nieruchomością lub samochodem z inną osobą i czyni to sporadycznie) i profesjonalistami (osobami świadczącymi te usługi zawodowo w celach zarobkowych) oraz ogólne zasady na szczeblu Unii i szczegółowe rozwiązania na poziomie krajowym (dotyczące na np. poziomu dochodów).
  • Prawa konsumenta: konsumenci powinni być poinformowani o zasadach mających zastosowanie do każdej transakcji i o swoich prawach; platformy społecznościowe powinny wprowadzić mechanizmy składania skarg oraz do rozstrzygania sporów.
  • Odpowiedzialność prawna: Komisja Europejska powinna jak najszybciej wyjaśnić kwestie systemu odpowiedzialności w zastosowaniu do platform społecznościowych i opracować wytyczne pozwalające ocenić, czy usługa podstawowa jest świadczona w ramach danej platformy (usługa hotelarska, transportowa) czy też platforma oferuje jedynie usługę społeczeństwa informacyjnego w rozumieniu dyrektywy o handlu elektronicznym.
  • Prawa pracownicze: wszyscy pracownicy świadczący usługi w ramach „gospodarce dzielenia się” bez względu na ich status (pracownicy zatrudnieni lub samozatrudnieni) powinny mieć zagwarantowane uczciwe warunki pracy oraz odpowiednią ochronę prawną i socjalną; powinni też móc przenosić w przypadku zmiany pracy wystawiane przez użytkowników ratingi i oceny, które decydują o ich wartości na rynku cyfrowym.
  • Podatki: przedsiębiorstwa świadczące porównywalne usługi, czy to w ramach gospodarki tradycyjnej czy też gospodarki dzielenia się, powinny mieć podobne obowiązki podatkowe; podatki należy płacić tam, gdzie generowane są zyski; powinny zostać innowacyjne rozwiązania, dostosowane do specyfiki tej nowej formy gospodarki, które poprawią przestrzegania i egzekwowania przepisów prawa podatkowego, a operatorze platform powinni zaangażować się w ich opracowanie.

Uregulowanie prawne usług świadczonych w ramach gospodarki dzielenia się powinno przyczynić się do jasności prawa i zapewnienia wszystkim podmiotom równych warunków działania, nie powinno jednak ograniczać świadczenia usług. Dlatego posłowie potępiają przepisy narzucane przez niektóre organy publiczne w celu utrudnienia zakwaterowania dla turystów w ramach gospodarki dzielenia się. Posłowie apelują o niepostrzeganie gospodarki dzielenia się jako zagrożenia dla gospodarki tradycyjnej. Zaznaczają, że „gospodarka dzielenia się jest społecznie korzystna dla obywateli UE”.

Rezolucja nie ma mocy prawnie wiążącej. Jest reakcją Parlamentu na komunikat Komisji Europejskiej „Europejski program na rzecz gospodarki dzielenia się”. Rezolucja została przyjęta 510 głosami, 60 posłów głosowało przeciw, 48 wstrzymało się od głosu.

„Widzieliśmy dzisiejszą opinię i czekamy na ostateczny wyrok” – napisała rzeczniczka Ubera w wysłanym we wtorek mailem oświadczeniu, cytowanym przez agencję Reutera. Dodała, że sprawa, której dotyczy opinia rzecznika generalnego TS Macieja Szpunara, wiąże się z francuską ustawą z 2014 roku i usługami, które Uber przestał świadczyć już w 2015 roku. „Dziś Uber we Francji współpracuje jedynie z zawodowymi kierowcami z pozwoleniami” – oświadczyła rzeczniczka. Francuski oddział Ubera jest ścigany przed sądem za organizowanie systemu kojarzenia pasażerów z niezawodowymi kierowcami.

Opinia rzecznika Trybunału nie jest ostatecznym rozstrzygnięciem, na tę przyjdzie zaczekać dłuższą chwilę.

 

[źródło: www.europarl.europa.eu]

foto: pixabay.com

Udostępnij wpis
Brak komentarzy

ZOSTAW KOMENTARZ