Zachęcamy wszystkich studentów, aplikantów, doktorantów i innych młodych adeptów prawa do przyłączenia się do krajowego Manifestu w proteście przeciwko projekcie ustawy o SN.
PODPISZ SIĘ TU, niech apel dotrze do obywateli i polityków!
My młodzi – nieskażeni polityką samorządową i krajową, głosujący w wyborach na różne ugrupowania, nie pamiętający systemu komunistycznego – zabieramy głos, by wyjaśnić, dlaczego ostatnie wydarzenia związane z błyskawicznym forsowaniem poselskiego projektu PiS nowej ustawy o Sądzie Najwyższym powinny wywoływać nie tyle zaniepokojenie, a oburzenie i strach przed tym, w jakiej Polsce będziemy żyć i pracować niezależnie od tego, kto będzie wówczas rządził krajem.
Jesteśmy młodymi prawnikami, część z nas odbywa szkolenie przygotowujące do tego, by wkrótce wykonywać zawody radcy prawnego, adwokata, notariusza albo komornika. Podczas studiów prawniczych i aplikacji wpajano nam, że przez całe życie ciążyć na nas będą obowiązki stania na straży sprawiedliwości i praworządności, ale też szerzenia wiedzy i świadomości obowiązującego prawa w społeczeństwie.
Naszym wkładem w obronę demokracji jest i będzie informowanie o obiektywnym znaczeniu poddawanych pod głosowanie w Sejmie i Senacie przepisów.
Nowa ustawa o Sądzie Najwyższym to:
- wyroki sądu najwyższej instancji, od których nie można się odwołać, wydawane przez sędziów wskazanych przez Ministra Sprawiedliwości albo przedstawicieli partii rządzącej – posiadającej własną ideologię, która będzie rzutowała na decyzje o losie spraw prowadzonych przez nas dla osób, które obdarzyły nas swoim zaufaniem, którym pomagamy i które mogą wyznawać inne ideały niż partia rządząca – prawo nie jest i nigdy nie powinno być nośnikiem jakiejkolwiek i czyjejkolwiek ideologii, lecz uniwersalnych wartości, wspólnych wszystkim obywatelom;
- obsadzenie składu Sądu Najwyższego częściowo przez prawników wskazanych indywidualnie przez Prokuratora Generalnego, który występuje w sprawach karnych jako oskarżyciel – utrata niezależności sędziów Sądu Najwyższego organizacyjnie podległych naczelnemu organowi prokuratury może mieć wpływ na treść zapadających wyroków i wywołać stronniczość sędziów;
- utrata merytorycznej kontroli nad przebiegiem wyborów powszechnych w Polsce i ryzyko ignorowania nieprawidłowości przy oddawaniu i liczeniu głosów w przyszłych wyborach parlamentarnych i prezydenckich – skoro ocenzurowany przez rząd Sąd Najwyższy będzie stwierdzał ważność kolejnych wyborów, to powstanie pokusa wpłynięcia przez polityków na ich wynik;
- niższe wymogi dotyczące wykształcenia i doświadczenia dla osób, które mogą zostać powołane na stanowisko sędziego Sądu Najwyższego – ryzyko partyjniactwa i nepotyzmu w instytucji, która decyduje o znaczeniu i treści stosowanego w Polsce prawa, a tym samym o jakości, na której opiera się nasz zawód;
- władza ustawodawcza, wykonawcza i sądownicza skupione w ręku jednej partii politycznej – brak realnej kontroli nad sprawowanymi rządami, brak możliwości zatrzymania reform, którym moglibyśmy być przeciwni.
Historia uczy, że władza pozostawiona bez kontroli, degeneruje się. Zabierzmy głos w tej ważnej dla wszystkich sprawie, póki mamy jeszcze coś do powiedzenia.
Apelujemy do Polek i Polaków o rozważny osąd rzeczywistości i wyrażenie sprzeciwu wobec reformy Sądu Najwyższego – ostatniego organu kontrolnego wobec partii rządzącej, który nam pozostał. Panie Prezydencie, Posłowie i Senatorowie Rzeczypospolitej Polskiej – zatrzymajcie zmiany ustrojowe, które na długo zmienią nasz kraj.
No comments
Sorry, the comment form is closed at this time.