Adwokat nie prosi

Śmieszne, prawda?

Wypada jednak dodać, że opublikowany na twitterze wpis Pana Sebastiana Kalety (byłego Rzecznika Prasowego Ministra Sprawiedliwości) dotyczy wniosku złożonego przez dziennikarza Patryka Słowika (DGP) do Sądu Apelacyjnego w Warszawie o udostępnienie informacji publicznej – chodziło o treść konkretnego orzeczenia. Rozpoznanie wniosku trwa już 56 dni.

Warto Podkreślić, że zdaniem Sądu wyrok nie jest informacją publiczną, lecz będzie nią po zanonimizowaniu, z czym można się zgodzić. Jednakże – w piśmie wskazano również, iż “pana wniosek jest tak długo rozpatrywany, bo pan napisał, że pan prosi. Należało napisać, że pan żąda lub wnosi“.

Mamy zatem taką skromną refleksję.

Czasy dla wymiaru sprawiedliwości są niebywale wymagające. Większość środowisk prawniczych, w tym także i my, wspieramy sędziów w opieraniu się zakusom władzy (każdej władzy)  bo niezawisłość i niezależność sędziowska to filary czegoś, w co wierzymy – sprawiedliwości. Jednakże, trudno nie mieć momentami wrażenia, że reforma jest konieczna. W tym także – reforma sposobu myślenia. Od strony proceduralnej – powinna być rzecz jasna – rozsądna, konsekwentna, kompleksowa i uwzględniająca głosy płynące z samego środowiska sędziowskiego. Niestety, głos pouczenia, jakie otrzymał dziennikarz, to nie jest głos budzący szacunek i zaufanie.

:(

Share Post
No comments

Sorry, the comment form is closed at this time.