Niespełna 1,5 roku temu premierę miał brytyjski film pt. „Oszust z Tindera”. Przedstawiał on postać Simona Leviev – pseudobogatego potentata diamentów, który manipulował uczuciami i zaufaniem kobiet, aby wyłudzić od nich znaczne sumy pieniędzy. Ostatnia historia (notabene również prosto z Wysp Brytyjskich) pokazuje, że miliony na koncie i zadbana twarz już nie wystarczą, aby oczarować kobietę.
Niedawno internet obiegła informacja, że 29-letni Irlandczyk Connor O’Byrne uwiódł aż 40 kobiet, a jego największym atutem była po prostu niskorosłość. Dokładnie ona sprawiła, że kobiety oniemiały na jego punkcie. Pewnie zastanawiacie się, ale jak to – tylko tyle? Niezupełnie.
Zazwyczaj panowie na pierwszych randkach próbują zaimponować drogimi autami, pełnymi od pieniędzy kontami bankowymi. Natomiast 101-centymetrowy Connor O’Byrne podając się za skrzata, wymusił przysługi seksualne w zamian za fikcyjny „garnek złota ukryty na końcu tęczy”.
Na razie do Garda Síochána, irlandzkiej policji narodowej wpłynęło 40 skarg, ale śledczy szacują, że w ten sposób mógł wykorzystać nawet 200-300 lekkomyślnych kobiet. Jeśli zostanie uznany za winnego wszystkich zarzutów, grozi mu grzywna w wysokości nawet 75 000 funtów.
To jest Pokój Adwokacki. Powyższa sprawa została zmyślona, ale i tak lepiej uważać z kim i jak flirtuje się na Tinderze. ;)
Aleksandra Madejska
Od redakcji: tekst został napisany w odpowiedzi na zaproszenie do przygotowania tekstu na temat Connor’a O’Byrne. Materiał miał być krótki, podobnie jak i deadline na nadesłanie tekstu. Jako ciekawostkę dodać wypada, że p. Madejska, jako jedna z nielicznych osób biorących udział w pisaniu na czas, zwróciła uwagę na to, że historia była fejkiem. Brawo za spostrzegawczość!
No comments
Sorry, the comment form is closed at this time.