Kodeks wykroczeń przewiduje odpowiedzialność za „puszczanie psa luzem w lesie”. Tymczasem obywatele sygnalizują Rzecznikowi Praw Obywatelskich problem związany z psami ratowniczymi – psy ratownicze wykorzystywane są do poszukiwań w terenie otwartym, jak lasy, łąki, góry, tereny wodne czy zurbanizowane i na takich obszarach powinny być szkolone.
Przepisy kodeksu wykroczeń nie pozwalają zaś na prowadzenie pracy i treningów z nimi adekwatnych do oczekiwanych rezultatów, czyli odnalezienia osoby poszukiwanej. KW stanowi: „Kto w lesie puszcza luzem psa, poza czynnościami związanymi z polowaniem, podlega karze grzywny albo karze nagany”.
Rzecznik podkreśla, że czynności zespołu pies-ratownik mogą być uznane za podjęte w warunkach kontratypu (czyli sytuacji, gdy określone okoliczności powodują, że prawnie dopuszczalne staje zachowanie, które w normalnych warunkach jest bezprawne). Jednoznaczne uregulowanie tego w ustawie usunęłoby wątpliwości. RPO zwraca uwagę także i na to, że uregulowania w ustawie wymagałoby też szkolenie psów wykorzystywanych do celów ratowniczych. Skoro mają one pracować w rejonach leśnych, to muszą być również w takich warunkach szkolone.
Rzecznik zwrócił się do ministra Henryka Kowalczyka o rozważenie działań legislacyjnych w celu nowelizacji przepisów.
No comments
Sorry, the comment form is closed at this time.