Czy artyście wolno więcej?

W dniu 13 marca w Teatrze Zagłębia w Sosnowcu miało miejsce pierwsze spotkanie w ramach cyklu dyskusji i warsztatów „Teatr jest spotkaniem”. Była to debata z udziałem teoretyków, publicystów oraz praktyków teatru, w spotkaniu brał również udział mecenas Łukasz Chmielniak. Przyczynkiem do dyskusji była głośna już interpretacja „Klątwy” wystawianej w Teatrze Powszechnym w Warszawie. 

Rozmawiano o wolności w sztuce, o granicachartystycznej wypowiedzi, o tym czy takowe istnieją, a jeżeli tak, to kto winien je ustalać i kto winien rozstrzygać, czy zostały one przekroczone. Czy artyście wolno więcejCzy artyście wolno prowokować, posługiwać się skandalem, znieważać? Czy takie działania mieszczą się w granicach prawa?

Sztuka od zawsze była niepokorna, intrygowała, zmuszała do refleksji. Swoboda artystycznej wypowiedzi jest jedną z podstawowych wolności obywatelskich, elementem demokratycznego państwa prawa. Czy jednak status ten decyduje o nietykalności jej twórców? Co się dzieje w przypadku kolizji z innymi wolnościami obywatelskimi, na przykład wolnością wyznawania religii? Której z tych wolności należy dać pierwszeństwo? Czy w ogóle można o tym rozstrzygać a priori? Na te i wiele innych pytań próbowano odpowiedzieć podczas wczorajszej rozmowy. Było arcyciekawie, nie tylko z prawniczego punktu widzenia. 

Na dowód prezentujemy kilka zdjęć autorstwa Macieja Stobierskiego.

Udostępnij wpis
Brak komentarzy

ZOSTAW KOMENTARZ