Coś pozytywnego, adw. Łukasz Wydra
Jakieś dwa lata temu, w samolocie do Gdańska, spotkałem koleżankę, z którą wcześniej pracowałem w jednej korporacji. Usiedliśmy obok siebie i 40-minutowy lot poświęciliśmy na rozmowę. O wszystkim, jak się okazało, bo trochę jej nie widziałem. Zdumiało mnie, że zaczęliśmy rozmawiać o wypaleniu zawodowym adwokatów