W 1991 roku powstaje w Polsce pierwszy węzeł internetowy (Wydział Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego). Co było dalej wszyscy wiemy. Pierwsze strony NASK (Naukowe i Akademickie Sieci Komputerowe), nowe możliwości. Według mnie przełomowy był 1995 rok. Powstał wtedy portal wirtualnapolska.pl. Zanim otworzyliśmy wyszukiwarkę musieliśmy połączyć się przez modem (pamiętacie ten dźwięk?). Później był stopniowy rozwój, aż do pojawienia się komunikatorów i stron społecznościowych. Myspace, epuls, grono, gadu gadu. To był kolejny wielki początek.
Jednak jeszcze nie wszyscy mają dostęp do Internetu. Od 2002 roku do 2014 liczba osób, która zadeklarowała, że korzysta z internetu wzrosła z 16 procent do 63 procent[1]. Zatem, liczba osób, które bez wychodzenia z domu mogą sprawdzić co im grozi za pobicie sąsiada, niepłacenie alimentów, zdradę żony/męża wzrosła czterokrotnie.
84 procent społeczeństwa, żeby odpowiedzieć sobie na te proste pytania musiało: a) kupić komputer i podłączyć go do Internetu (o ile odpowiedź w ówczesnym czasie w Internecie była); b) iść do biblioteki i szukać odpowiedzi w kodeksach; c) iść do profesjonalisty.
Jak znaleźć odpowiedź na te pytania AD 2015? Wpisać do wyszukiwarki. Te chłodne kalkulacje sugerują już gotową odpowiedź, ale jest jeszcze coś. Od 2004 roku, liczba prawników w Polsce (Adwokaci, Radcy Prawni i Aplikanci) podwoiła się. W 2004 wynosiła 27 300 prawników, a już w 2013 wzrosła do 55 300[2]. Oznacza to, że liczba osób mających możliwość odnalezienia w Internecie odpowiedzi na podstawowe pytanie prawne wzrosła czterokrotnie w ciągu ostatnich 13 lat, natomiast liczba osób świadczących pomoc prawną – dwukrotnie. Mniej potrzebujących, więcej oferujących.
To nie koniec, Internet dociera coraz głębiej. Dzieci z klas 1-3 doskonale się w nim odnajdują, a liczba prawników wzrasta i wzrasta. Według analiz Ryszarda Sowińskiego do liczby 185 prawników na 100 tysięcy mieszkańców dojdziemy w 2020. Dodam, że znajdziemy się wtedy dokładnie w takim samym momencie, w jakim znaleźli się amerykańscy prawnicy w 1976 roku. Co wydarzyło się wtedy?
#legalservices
It was in 1991 when the first Internet hub was set up at the Department of Science at University of Warsaw. We all know what happened later. First computer networks (created for academic purposes), first websites, new possibilities. I would hazard a guess that 1995 was a break-through year. It was only then, when wirtualnapolska.pl was established. In order to open the search engine you had to connect using a modem – do you remember that ear-piercing sound? The development process was growing steadily and suddenly we were all using online chats and social media websites. My space, Eplus, Grono, Gadu-Gadu. That was another great beginning.
Still, not everybody had access to the Internet. In the time period from 2002 to 2014 the amount of people who declared they were active users of the Internet grew from 16% to 63%. Therefore, the amount of people who, without leaving the house, were able to check what were the consequences of neighbor assault, skipping to pay maintenance/spousal support or cheating on your spouse quadrupled. 84% of society, in order to address these simple questions, had to: a) buy a computer with Internet access (if, at that time, the answer was available in the Internet at all) ; b) visit a library and search the books; c) consult a lawyer.
How to find answers to the questions stated above AD 2015? Ask Google.
These rough estimations already suggest an answer, but there is something more. Since 2004, the number of members of the legal professions (Attorneys, Counsels) doubled. In 2004 there were 27 300 registered lawyers, whereas in 2013 there were already 55 300.
All of these taken into consideration, both numbers grew significantly: the number of people who have possibility of searching up answers to their basic legal questions, as well as the amount of lawyers. Less people in real need of advice, more service – providers.
This is not the end, however. The Internet reaches further and further. Children at the beginner stage of their elementary education are already very familiarized with the Web. In the meantime, the number of legal specialists keeps growing. According to analysis by Ryszard Sowiński we will have reached 185 lawyers per 100 000 ratio by 2020. Let me say, we will be exactly in the same situation as American lawyers found themselves back in 1976. And what happened then?
[1] http://www.cbos.pl/SPISKOM.POL/2014/K_082_14.PDF
[2] http://blog.naveo.pl/2014/07/11/prognozy-rynku-uslug-prawniczych/
No comments
Sorry, the comment form is closed at this time.