Człowiek porządny i życzliwy ludziom jest szczęśliwy, Martyna Majewska

090329-seidler

Grzegorz Leopold Seidler – profesor i rektor Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie, wybitny specjalista z zakresu filozofii prawa i historii idei, pochodzący z rodziny ormiańskiej. Jego ojcem był adwokat Teodor Seidler i to zapewne zaważyło na dokonanym przez niego wyborze kierunku studiów.

Studia prawnicze ukończył na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. Na swojej Alma Mater zetknął się  m.in. z prof. Jerzym Lande, który zapoznał młodego adepta prawa z psychologiczną teorią prawa Leona Petrażyckiego. Seidler stał się  gorącym orędownikiem tezy, iż prawo kształtuje świadomość społeczeństwa, toteż prawo przeniknięte ideami humanistycznymi ugruntowuje pozytywne nawyki, zaś prawo antyhumanistyczne w efekcie końcowym demoralizuje społeczeństwo. Okazało się niestety, że stawiane przez niego tezy są prawdziwe: postępująca faszyzacja ówczesnego życia doprowadziła w efekcie końcowym do pogwałcenia praw człowieka i – ludobójstwa.

W okresie II wojny światowej przebywał m.in. w  Warszawie, gdzie jego ojciec pracował jako administrator budynków mieszkaniowych na Żoliborzu, i gdzie  pomagał wraz z nim ukrywającym się Żydom – Michałowi Mołwidlakowi i Marianowi Wajdzie.

Pod jego rządami harmonijnie rozwijał się i rozkwitał Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie, zaś  liczne publikacje stanowiły i stanowią źródło wiedzy i informacji dla rzesz studentów. Postać profesora została zapamiętana przez studentów, jako połączenie w jednej osobie dwóch typów Europejczyka: o orientalnych rysach twarzy i wschodnim akcentem w mowie oraz ubierającego się zgodnie z angielską elegancją. Jego studenci podkreślali jego niezwykłą erudycję oraz niekonwencjonalność wywodów zaprawianych humorem wysokich lotów. Prowadząc wykłady przeplatane dużą ilością anegdot powtarzał swoim studentom, że dobry dowcip jest w stanie więcej powiedzieć o człowieku, niż sto tomów bibliografii. Do legendy kilku pokoleń palestry przeszły jego wykłady, podczas których wywoływał studenta do odpowiedzi, po czym zanim student zdążył otworzyć usta sam udzielał odpowiedzi na swoje pytanie chwaląc następnie wywołanego do odpowiedzi studenta, że dobrze myśli[1]

Na zakończenie warto zapamiętać zasadę, jaką kierował się prof. Seidler. Głosi ona, iż człowiek porządny i życzliwy ludziom jest szczęśliwy. Warto spróbować J

Martyna Majewska

[1]  cytowane za http://www.wiki.ormianie.pl/index.php/Grzegorz_Leopold_Seidler

[foto: umcs.pl]

Udostępnij wpis
Autor:

Przez niektórych znana jako Żona Rabina Eliasza, asesor komorniczy, pracuje jako prawnik niekoniecznie zajmując się windykacją. Od zawsze związana z trzecim sektorem i zaangażowana w edukację o mniejszościach narodowych, etnicznych i językowych. W życiu pozaprawniczym - tworzy bajki animowane

Brak komentarzy

ZOSTAW KOMENTARZ