W Polsce nastąpiła radykalna zmiana ekipy rządzącej. W tej sytuacji istnieje obawa, że środowisko adwokackie zostanie wciągnięte w rozgrywki polityczne o nie nasze, adwokackie, interesy i ustępująca opcja będzie chciała nas wykorzystać jako narzędzie do walki politycznej. Nie dajmy się w to wciągnąć, a nową ekipę w Ministerstwie Sprawiedliwości oceniajmy po jej rzeczywistych działaniach, a nie doraźnych sympatiach politycznych. Bo sympatie są zmienne, a nasze, adwokackie, interesy stałe.
Stało się. 25 października zakończyła się w Polsce era rządów Platformy Obywatelskiej. Jeszcze pół roku temu wydawało się, że PO będzie rządzić Polską tysiąc lat, a tymczasem z woli demokracji partia ta zasili ławy opozycji. Nie ma przy tym znaczenia jej względna siła parlamentarna. Z uwagi na samodzielne rządu Prawa i Sprawiedliwości nie ma bowiem już znaczenia, czy PO jako liderzy opozycji mają 1 czy 224 mandaty. Tak czy owak opozycja będzie ograniczona jedynie do pobierania diet i gardłowania przeciwko przedłożeniom rządowym. A to można robić i poza Sejmem.
Czy adwokaci mają czego żałować? Niektórzy-związani ideowo z odchodzącą władzą, bądź korzystający z lukratywnych zleceń z pewnością tak. Ale reszta … Uczucia pozostałych są bardziej zniuansowane. Platforma Obywatelska powstała jako partia klasy średniej. Naturalnym więc jej oparciem byli urzędnicy, drobni przedsiębiorcy, wolne zawody, w tym prawnicze. Grupy te w, swej masie, poparły PO osiem i cztery lata temu. Licząc przy tym, rzecz jasna, na poparcie przez PO ich postulatów. Niektóre środowiska – np. nauczyciele sporo pod rządami PO zyskały. Inne mniej, a adwokaci zgoła stali się obiektem szykan i represji. Zaostrzono nam przecież radykalnie odpowiedzialność dyscyplinarnie, a jednocześnie poluzowano jeszcze bardziej kryteria dostępu do zawodu, obniżając wymogi egzaminacyjne. Pojawiło się też szereg przepisów wymierzonych bezpośrednio w adwokatów. Zamiast postulowanej od lat podwyżki wynagrodzeń za reprezentację z urzędu zaproponowano nam obniżkę w nowym rozporządzeniu! Trudno to było odebrać inaczej niż szyderstwo! Do tego doszło uderzenie w rynek spraw z wyboru. Od lipca każdy ma prawo do obrońcy z urzędu, a rynek porad prawnych został podminowany tzw. ustawą pakamerową. W myśl jej praktycznie całe społeczeństwo będzie miało prawo do bezpłatnych porad prawnych, a przy tym udzielanych przez nieprofesjonalistów. Uraczono nas też kasami fiskalnymi. Głos adwokatów był przy tym ignorowany, a przedstawianie naszych racji rządzącym było istnym śpiewem przed głuchymi.
Do tego doszły demagogiczne zmiany przepisów pod dyktando bieżącego krzyku mediów. Tak zmieniano z dnia na dzień nawet prawo karne i cywilne, łamiąc przy tym podstawowe reguły cywilizowanego świata wprowadzając np. pozbawienie wolności bez wyroku sądowego na mocy tzw. ustaw o bestiach. Widzieliśmy też faworyzowanie banków w sporach z konsumentami i długą listę zaniedbań legislacyjnych we wdrażaniu instytucji prawnych chroniących konsumentów. Bez poczucia żenady zdezawuowano instytucję rzecznika praw obywatelskich. W ostatniej zaś chwili przed utratą władzy rządząca opcja urządziła istny skok na Trybunał Konstytucyjnym, obsadzając w nim awansem swoich wybrańców, chociażby nawet ich kwalifikacje były wątpliwe. Zapewne ta akcja PO będzie jeszcze długo odbijać się Polsce czkawką, a przywrócenie autorytetu Trybunałowi Konstytucyjnemu zajmie pokolenia, o ile jest jeszcze możliwe.
Tak, ustępująca władza udowodniła po wielokroć, że głucha jest na postulat dialogu społecznego, oraz, że adwokaci nie mogą po niej spodziewać się niczego dobrego. W tej sytuacji zmiana ekipa rządzącej daje nadzieję, że głos adwokatów będzie lepiej słyszany, a relacje na linii Ministerstwo Sprawiedliwości – Adwokatura zostaną zresetowane i nasze poglądy będą w większej mierze uwzględniane przez nowe kierownictwo resortu. Pewną wskazówką, że Adwokatura będzie lepiej widziana przez rządzących jest fakt, że w nowym Sejmie będzie 11 adwokatów, w tym 9 w klubie Prawa i Sprawiedliwości (tylko jeden w PO). Z tychże przyczyn uważam, że zarówno szeregowi adwokaci, jak i władze Adwokatury powinny dać nowej ekipie kredyt zaufania, podjąć z nią rzeczowy dialog i dopiero po jego wynikach ocenić, czy nowy rząd zasługuje na nasze zaufanie.
Adwokat Andrzej Nogal
No comments
Sorry, the comment form is closed at this time.