Auschwitz. Naziści i „ostateczne rozwiązanie”

Z okazji 60. rocznicy oswobodzenia obozu Auschwitz BBC wyprodukowało oparty na blisko 100 wywiadach serial o strukturze i zasadach funkcjonowania obozu, w którym zamordowano ponad milion ludzi. W moim odczuciu jednakże jest to produkcja dokumentująca nie tyleż historię bodaj największej w nowożytnej historii zbrodni, lecz opowieść o ludziach i ich naturze.

Za sprawą tego fascynującego dokumentu i wypowiadających się w nim świadków, ofiar i niejako współsprawców mamy możliwość prześledzić nie tylko dzieje obozu pracy, który z czasem stał się obozem zagłady, ale i historię szerzenia się w Europie okresu międzywojennego ruchów antysemickich. Jeśli nie wiedzieliśmy, to dowiemy się skąd wzięła się niechęć do Żydów, choć zapoznając się z wyjaśnieniem – nie zrozumiemy powodów. O ile nie znamy historii – przekonamy się, że istnieją na mapie naszego kontynentu państwa, które „oddawały” nazistom mieszkającą na ich terenach ludność żydowską, a są też i takie, które prawdzie początkowo liczyły na zarobek związany z tą transakcją, ale ostatecznie – zapłaciły za jej przeprowadzenie X pieniędzy od głowy.

W filmie poznamy losy rozbitych rodzin, zamordowanych dzieci, eksperymentów na żywych organizmach i przekonamy się na czym polegała niemiecka precyzja w czasie, gdy liczony był nie minutami lecz liczbą zagazowanych ludzi w ciągu godziny od przyjazdu do obozu. Wysłuchamy spowiedzi mężczyzn, którzy byli „tylko trybikami” w maszynie i obejrzymy – bez cienia pojęcia jak to możliwe – całe minuty filmów przestawiających Żydów idących jak owce na rzeź – bez cienia sprzeciwu, próby ucieczki, czy choćby słowa niezgody na los, który stał się ich udziałem. Za sprawą tego dokumentu poznamy życiorysy nielicznych nazistów, którzy okazali się ludźmi i prześledzimy metody rozbudowywania i udoskonalania urządzeń służących zagładzie ludzi z tej jedynie przyczyny, że łączyła ich cecha, której nie wybrali – po prostu byli Żydami.

Poznamy także opowieść człowieka, który przeżył Auschwitz, a następnie towarowym pociągiem wracał do domu – z nieznanych mu przyczyn w wagonie, razem z ocalałymi Żydami, jechał Niemiec (prawdopodobnie więzień kryminalny). Mało kto miał gdzie usiąść i Niemiec w zamian za 3 papierosy mógł to zrobić – nasz bohater odstąpił mu swoje miejsce. Jednakże, po wypaleniu zażądał, aby współpasażer wstał. Ten się nie zgodził, twierdząc że nie ma siły stać. Ocalały, wraz z 3 innymi mężczyznami na nim usiadł. Jak stwierdził – Niemiec po godzinie zmarł, udusił się. Zapytany przez dziennikarkę, co czuje myśląc o tym, że zabił człowieka, odpowiedział, że nic – przecież Niemcy zabili 30-tu, jeśli 40-tu członków jego rodziny, a w tym rozrachunku to nic. Z resztą – przecież to był Niemiec...

Serial opowiada historię i jest ona wstrząsająca. Pokazuje jednakże, iż na ogół przemoc i mord rodzi jedynie… przemoc i mord. Nic więcej. Niezależnie od narodowości i wyznania.

JP

 

 

Udostępnij wpis
Autor:

Warszawski adwokat i Pokój Adwokacki w jednym.

Brak komentarzy

ZOSTAW KOMENTARZ