Kara śmierci zawsze była tematem kontrowersyjnym i dzieliła ludzi. W Polsce stosowana od samych jej początków, a wykonywanie jej wstrzymano w 1988 roku, by całkowicie znieść ją w 1997 roku na mocy kodeksu karnego. W 2013 roku proces wyłączania kary śmierci z polskiego systemu prawa został przypieczętowany ratyfikacją przez prezydenta Komorowskiego protokołu znoszącego karę śmierci we wszystkich okolicznościach, w tym w czasie wojny.
Łamanie kołem, dekapitacja, spalenie na stosie, nabicie na pal – między V a XV wiekiem stosowano powyższe sposoby wykonywania kary śmierci, bez wątpienia będące jednocześnie torturami. Jedyną zasadą, jako uznawano było „oko za oko, ząb za ząb”. W tamtym okresie kara śmierci groziła za zabójstwo, kradzież, zdradę i obrazę majestatu władcy. Ponadto, na podstawie Statutów Kazimierza Wielkiego, nadużycia podatkowe oraz wyłudzane nienależnych świadczeń z żup królewskich, jak też fałszowanie monet również były zagrożone karą śmierci.
Wiek XVI dokłada nieco przewinień zagrożonych karą śmierci, a znajdują się wśród nich m.in. sodomia, homoseksualizm, gwałtowne najście na dom, spiski przeciwko władzom, jak również czary i herezje. W okresie rozbiorów obowiązywały w tej kwestii przepisy państw zaborczych. Stopniowo odchodzono od stosowania drastycznych kar, choć wciąż były one utrzymywane, aż do momentu pojawienia się humanistycznej doktryny prawa karnego.
W II RP kara śmierci przez rozstrzelanie groziła za morderstwo, zdradę stanu, służbę obywatela polskiego w armii nieprzyjacielskiej, ujawnienie tajemnicy państwowej obcemu rządowi, jak również przejściowo za korupcję. Wprowadzenie Kodeksu karnego w 1932 roku przewidywało karę śmierci przez powieszenie za zabójstwo oraz przestępstwa polityczne. Co ciekawe, przez cały okres obowiązywania kary śmierci w Polsce nie przeprowadzono jej na kobiecie – za wyjątkiem zbrodni komunistycznych.
Mały kodeks karny, czyli dekret z 13 czerwca 1946 roku, stanowił, że kara śmierci mogła zostać orzeczona za m. in. sabotaż, zabójstwo, szpiegostwo, fałszowanie pieniędzy, czy zagrożenie bezpieczeństwa publicznego. Do 1950 roku dopuszczalne było publiczne przeprowadzanie wykonania tejże kary.
Od 1968 roku kara śmierci groziła jedynie za najcięższe zbrodnie, wprowadzono również obostrzenia – nie można było jej stosować wobec osób niemających 18 lat w chwili popełnienia czynu oraz w stosunku do ciężarnych. Wciąż w czołówce przestępstw zagrożonych tą karą znajdowały się zamach terrorystyczny, zdrada ojczyzny, zabójstwo i zamach stanu.
W czasie stanu wojennego aż 86 typów przestępstw było zagrożonych tą karą. Sąd miał możliwość orzekania kary śmierci w przypadku każdego przestępstwa zagrożonego karą pozbawienia wolności powyżej 8 lat. Ostatni wyrok tego typu wykonano w 1988 roku na Stanisławie Czabańskim, skazanym za zgwałcenie i zabójstwo, a w roku 1989 wprowadzono amnestię zamieniającą wyroki kary śmierci na karę 25 lat pozbawienia wolności. Ostatni wyrok śmierci została orzeczony w 1996 roku w Sądzie Wojewódzkim w Elblągu.
W 1997 roku wprowadzono kodeks karny, w którym nie ma kary śmierci, pojawiła się natomiast kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Jeśli zaś chodzi o stosunek Polaków do kary śmierci, to aż 45% badanych jest za jej przywróceniem. Co ciekawe, spośród nich 62% to osoby z niższym wykształceniem, osoby w wieku 25-34 lata stanowią 53% grupy badanych, a 51% respondentów to mieszkańcy wsi.
Karolina Robak
No comments
Sorry, the comment form is closed at this time.