Kandyduję do Naczelnej Rady Adwokackiej dlatego, że jestem młodym adwokatem, dzięki czemu jest we mnie nadal zarówno wiara w to, że mogę zmieniać świat jak i w to, że świat ten zmiany niekiedy potrzebuje, a jej przeprowadzenie jest jeszcze możliwe. Adwokatura, w mojej ocenie, nie potrzebuje rewolucji. Przeciwnie, stan adwokacki, jak cytował za d’Auesseneau, Fernard Payen w książce „O powołaniu adwokatury i sztuce obrończej”, „jest tak dawny jak sądownictwo, tak szlachetny jak cnota i równie niezbędny jak sprawiedliwość. W powszechnej niemal zależności wszystkich grup (a zawody najszlachetniejsze są najbardziej zależne), jedynie adwokatura pośród wszystkich innych stanów zachowuje szczęśliwe i spokojne posiadanie swej niezawisłości”. Nie objawiając zatem nowych prawd uważam, że najwyższą wartością Adwokatury jest jej niezawisłość, a najsilniejszym orężem adwokata – niezależność. Wyłącznie bowiem posiadając te cechy możemy funkcjonować jako ci nieznośni pośrednicy między władzą a obywatelem. Uzależnienie, czy to od podmiotów zewnętrznych, pośród których w pierwszej kolejności wskazać wypada pracodawcę, klienta lub państwo, czy to od własnych pokus, kastruje w nas rodzaj energii niezbędnej po temu, aby odważnie i godnie stać na straży podstawowych wartości, zwłaszcza w czasach, gdy w sposób oczywisty władza sięga dalej niż powinna. Adwokatura posiłkując się swoją niezawisłością, powinna stać się jednym z komponentów świeckiej religii kultywującej godność człowieka, jako największe sacrum (vide: Adwokatura ani ani).
Kandyduję do Naczelnej Rady Adwokackiej dlatego, że posiadam praktyczną wiedzę, potwierdzoną poczytnością moich przedsięwzięć (vide: Publicystyka), pozwalającą przypuszczać, że przy wsparciu samorządu mogę z powodzeniem realizować cele związane z poprawą wizerunku Adwokatury w mediach, także społecznościowych. Uważam, że jednym z warunków po temu jest współpraca z przedstawicielami innych zawodów prawniczych i budowanie z nimi płaszczyzny porozumienia po to, by wspólnym głosem stać na straży zasad demokratycznego państwa prawa i godności jednostki, których gwarantem jest prawidłowo funkcjonujący wymiar sprawiedliwości.
Kandyduję do Naczelnej Rady Adwokackiej dlatego, że jestem osobą odważną i choć jak każdy niekiedy wątpię we własne siły (skutkiem czego byłam gotowa zakończyć działalność Pokoju Adwokackiego), na koniec dnia wiem, że o pewne sprawy walczyć po prostu warto. W mojej ocenie warto zaś zabiegać o to, aby adwokaci byli wierni zasadom etycznym wynikającym ze Zbioru Zasad i Godności Zawodu oraz o to, aby organy samorządu o tę wierność faktycznie dbały. Warto dokładać starań po temu, aby niezależność zawodu adwokata była przyczyną, dla której wybiera się właśnie ten zawód prawniczy, a nie przyczynkiem do zmian fundamentów jego funkcjonowania.
Kandyduję do Naczelnej Rady Adwokackiej, ponieważ Adwokatura jest moją miłością, a dziennikarstwo – pasją, jednakże taką, która może Adwokaturze służyć i która zrodziła się z potrzeby wsparcia samorządu w tych rejonach, w których w mojej ocenie wymagał pomocy (komunikacja i wizerunek).
Adwokat Joanna Parafianowicz
[po informacje na mój temat zapraszam na adwokatjoannaparafianowicz.pl
No comments
Sorry, the comment form is closed at this time.