W Prawie Agaty, kwestionuje się swobodne powiązanie z procedurą (którąkolwiek), Magdzie M. zarzucano m.in. to, że to niemożliwe, aby adwokat co wieczór spotykał się z przyjaciółmi. Trudno powiedzieć, czy to nam – profesjonalistom – w serialach o adwokatach nic się nie podoba, czy ich fabuła faktycznie oderwana jest od rzeczywistości. Niewykluczone, że po trosze i jedno i drugie?

Może zatem warto przypomnieć, że lata świetlne temu, a ściślej – w czasach, gdy dozwolone było parkowanie przed Sądami w Alei Solidarności, a za gaz, czynsz i podatki płaciło się 25 milionów miesięcznie (początek lat 90-tych), Telewizja Polska wyprodukowała 12-odcinkowy serial pt. „Zespół Adwokacki” w reżyserii Andrzeja Kotkowskiego. A w nim m.in. takie tematy, jak zasadność kary śmierci (np. 1. odcinek), działalność ośrodków dla nosicieli wirusa HIV, dezercja, mężobójstwo, eutanazja, a obok nich pojęcia: godność zawodu, uczciwość, klasa, tradycja, która zobowiązuje do uczciwości.

 

Udostępnij wpis
Autor:

Adwokot, to adwokot

Brak komentarzy

ZOSTAW KOMENTARZ