Nieszczególnie często pozwalamy sobie na prywatę, ale dzisiaj będzie inaczej.

 

Docierają do nas wyrazy oburzenia i zdziwienia, bo niektórym z naszych fejsbukowych czytelników odebraliśmy możliwość komentowania wpisów. To prawda.

 

Zdecydowaliśmy się na taki krok wobec osób, których staraniem w naszych sercach pojawiło się nieznane dotąd uczucie goryczy, oraz których działalność (także ta o niebo bardziej namacalna niż komentarze na forum) ukierunkowana jest na to, byśmy zajęli się czymś innym, niż Pokój Adwokacki, a być może – czymś innym niż adwokacka działalność.
Nie chcemy, aby wpisy, w których nazywa się nas „brukowcem”, „kuwetą” lub „szmatławcem”, a naszą działalność porównuje z najokrutniejszymi metodami stosowanymi w reżimach znanych państwom totalitarnym, pojawiały się w internecie. Wychodzimy z założenia, że można się różnić w poglądach, ale zawsze należy je ujmować w odpowiednie argumenty – merytoryczne. Tych jednakże brakuje w dyskusji kolegów na temat Pokoju Adwokackiego, jego redakcji, a nawet (!) autorów publikujących swoje felietony, których usiłuje się naznaczyć ostracyzmem.

 

Przy okazji dziękujemy tym z Was, którzy zdecydowali się na fejsbukowym forum Adwokatura Polska​ stawić opór wpisom adwokatów, którzy już jakiś czas temu przekroczyli granice dobrego smaku i koleżeńskości. Doceniamy to, bo wiemy, że o wiele łatwiej jest być biernym, niż powiedzieć „nie” – w szczególności grupie osób, która na każdego, kto ma choćby nieco inne zdanie na nasz temat, reaguje alergicznie.

 

Redakcja

 

p.s. Zablokowaliśmy 19 osób. Osób, które z wykorzystaniem samorządowego aparatu skargowego i dyscyplinarnego starają się doprowadzić do zamknięcia Pokoju Adwokackiego, a także bardzo dotkliwe zaszkodzić nam w życiu poza-redakcyjnym, które naruszają dobra osobiste nasze, naszych czytelników i autorów.

Slajd1

Udostępnij wpis
Autor:

Adwokot, to adwokot

Brak komentarzy

ZOSTAW KOMENTARZ