Kto nie lubi wyzwań? Kogo nie cieszy wygrana? Kto nie pęka z dumy gdy rozwiąże sprawę wyglądającą z góry na przegraną? Życie stawia nas nieustannie w obliczu wyzwań, a wyzwania są istotą nie tylko naszego zawodu ale przede wszystkim życia. Dla wielu z nas, a dla mnie w szczególności, sport to sposób na spędzanie wolnego czasu, na radzenie sobie ze stresem. Sport to nie tylko wysiłek fizyczny. Wielogodzinne, samotne treningi kolarskie lub wybiegania oczyszczają umysł, pozwalają nabrać dystansu do wielu spraw, także do siebie.
Work hard to be the best!
Konsekwentne realizowanie planów treningowych, poprawianie wyników, to jak doskonalenie zawodowe, nieustanne podnoszenie kwalifikacji.
Tłumy biegaczy i kolarzy na ulicach. Baseny wypełnione po brzegi pływakami. Przestałam już wykonywać przyjacielski gest pozdrowienia, polegający na unoszeniu dłoni, mijając kolejnych biegaczy i kolarzy. Nie nadążam. Biegam z dłonią uniesioną ku górze.
Sport stał się wszechobecny. Zapuszcza korzenie rywalizacji, rozkwita coraz to lepszymi wynikami szczególnie wśród amatorów. Sportowiec amator?! Ten gatunek już nie istnieje. Nadszedł czas „profesjonalnych amatorów”.
Pamiętajmy jednak o zrównoważonym rozwoju. Dbajmy o różne aspekty życia. Sport dodaje energii i siły do działania. Wykorzystajmy to na innych polach Sport łączy ludzi o różnych zainteresowaniach i profesjach. To doskonałe pole do nawiązywania kontaktów, które mogą przynieść wymierne korzyści. Sport daje możliwość zawarcia przyjaźni i ciekawych znajomości. Nic tak nie łączy ludzi jak wspólnie „wybiegane” i przejechane setki kilometrów oraz przelane hektolitry potu.
Radca prawny Karolina Ubysz
No comments
Sorry, the comment form is closed at this time.