Miałem sen, piękny sen…apl. adw. Barbara Dziadek

„Miałem sen, piękny sen”….kończąc studia prawnicze pewnie wielu z nas oczekuje, że spłynie na nas splendor, chwała i cała masa klientów. Jednak jeśli naoglądaliśmy się za dużo seriali prawniczych i marzy nam się toga, to po 5 latach studiów czekają nas jeszcze 3 lata aplikacji. Aplikacja adwokacka pozwala na praktyczne przygotowanie do wykonywania zawodu Adwokata. Ten okres należy wykorzystać w pełni na naukę i inwestycje w siebie. Jednak nie można tracić z pola widzenia faktu, że największą bolączką aplikanta adwokackiego są właśnie zarobki. Jak już wspomniałam, kończąc studia prawnicze mamy pewne oczekiwania. Niestety zderzenie z rzeczywistością bywa dla większości bardzo brutalne i bolesne. Niektórzy w ogóle nie otrzymują zapłaty za wykonaną pracę, a jeśli już wynagrodzenie jest wypłacane, to nie przekracza 1500 zł. Niewątpliwie aplikacja korporacyjna nie pozwala młodemu prawnikowi na niezależność finansową. Zatem jak żyć?

Zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym kieruje się prostą zasadą – WALCZ albo uciekaj. Jeśli w naszym życiu prawniczym nic nie układa się tak jak powinno, to powinniśmy podjąć stosowne kroki aby to zmienić. DZIAŁAJ. Jeśli praca w kancelarii nie przynosi Ci oczekiwanych efektów, zmień ją. Szukaj tak długo, dopóki nie znajdziesz swojego miejsca. Nie mówię,że to jest proste. Na pewno łatwiej jest użalać się nad sobą i obwiniać za wszystko system. Jednak w tym wszystkim warto zastanowić się nad tym czego oczekujemy i czy na prawdę chcemy w przyszłości wykonywać ten właśnie zawód. To prawda, że wykonywanie zawodu Adwokata i praca w Kancelarii to swojego rodzaju prestiż, jednak prestiżu do garnka nie włożysz…:)

Wielu moich kolegów i koleżanek z aplikacji skarży się na warunki współpracy z Adwokatami np. że nie płacą, płacą mało albo płacą z opóźnieniem. To wszystko prawda, a nic nie zapowiada poprawy sytuacji. Pełnomocników na mieście coraz więcej, klientów ubywa, świadomość prawna społeczeństwa też jest znikoma – ten temat możemy wałkować w nieskończoność. Dlatego warto obudzić się ze snu i wziąć sprawy w swoje ręce. W mojej ocenie Adwokat jest przede wszystkim Przedsiębiorcą (ograniczonym zakazem reklamy). A jeśli uda nam się skończyć aplikację, też nim będziemy. Dlatego już teraz należałoby uzbroić się w cechy, które pozwolą nam na odnalezienie się w tej branży.

W końcu od Adwokata wymaga się przede wszystkim przebojowości i samodzielności. Nikt nas nie będzie prowadził za rączkę podczas aplikacji ani szukał klientów, kiedy w końcu przyodziejemy togę. Życie to swojego rodzaju arena, sala sądowa to ring. Możesz wygrać na punkty albo zadając jeden, aczkolwiek decydujący cios, który położy przeciwnika na łopatki. Zatem dalej – walcz, bądź kreatywny, negocjuj warunki współpracy, POPEŁNIAJ BŁĘDY, broń własnego zdania, jeśli trzeba kłóć się z sędziami. Ale na litość Boską – nigdy nie odklepuj i nie poddawaj się.

Noś głowę wysoko i nie wstydź się swoich błędów oraz blizn – to one właśnie są oznaką tego, że walczyłeś. Droga na szczyt nie jest prosta..ale my nie zdajemy sobie również sprawy z pokładów siły, które mamy w sobie. Jeśli ktoś przygniata Cię do ziemi – pamiętaj, że od dna też można się odbić!

Barbara Dziadek

logo-2

Udostępnij wpis
Autor:

alikant adwokacki i miłośniczka boksu oraz biegów survivalowych z przeszkodami. Sportowe umiejętności chętnie wykorzystuje na sali sądowej, w cudzysłowie.

Brak komentarzy

ZOSTAW KOMENTARZ